niedziela, 24 lipca 2016

To niech Ci się zachce! Najlepszy motywator :-)

No hej wszystkim! Czyli cześć Mia i mam nadzieje, że ktoś jeszcze to czyta :P
Właśnie siedzę, sobie w pięknej niebiesko - białej kiecuni w paski.


Chciałam dzisiaj ładnie wyglądać, dla siebie, to wyglądałam :-). Pomyślałam, że coś napiszę.
W piątek po raz pierwszy przetestowałam Ewkę i jej program rewolucja. Powiem wam, jest moc jest ogień. Nie żebym zrobiłam 5 programów, 3 pierwsze mi w zupełności wystarczyły! Spociłam się jak świnka, a moje ciało wykonując kolejne ćwiczenie nie miało siły i krzyczało skończ! Po moim trupie! Umysł chciał, to wytrwałam i o to w tym chodzi :-)
Tak pięknie wyglądałam po treningu!



Jak sobie pomyślę, że złapałam bakcyla na trening, to chce mi się śmiać, bo ja nie cierpiałam lekcji wychowania fizycznego! to była dla mnie najgorsza lekcja tuż po matmie! Naprawdę! wykręcałam się tak długo jak to było możliwe, a teraz napierniczam na macie. Gdyby moje nauczycielki to widziały by się zdziwiły oj zdziwiły :-)
Kończąc na dzisiaj, życzę wam wszystkim wytrwałości, trzymam kciuki za każdy malutki kroczek do przodu, wierzę, że Ci się uda! Jesteś na dobrej drodze, tylko zbaczaj z niej jak najmniej...Najlepiej wcale, ale to piekielnie trudne, sama się o tym przekonałam :-)

Idealnie o mnie!



środa, 13 lipca 2016

You can if you think you can



Cześć wszystkim!

Zmotywujemy się troszkę? Nie wiem od czego zacząć. Ostatnio próbuje stworzyć sensowny wpis na bloga, a pewnie wyjdzie jak zawsze bla, bla, bla. Taka już jestem niepoukładana zbytnio. Co u was? jak wasza aktywność fizyczna? Jakieś fajne ćwiczonka do polecenia? Wezmę wszystko na swoje poślady, klatę i barki :-) po prostu Just do it!
Ja ostatnio się nie przemęczam max 3 treningi tygodniowo. I powiem wam szczerze w zupełności mi to wystarcza. Moja aktywność, coś na brzuch, coś na uda i pośladki, przysiady i rower. Spokojnie nie wszystko jednego dnia, trzeba stopniować emocje. Wrzucam co ćwiczę, jeśli już się kiedyś pojawiło to przepraszam.

Brzusio!

Dupeczka!

Co u mnie? W skrócie: stara bieda, nowej nie widać. Jak się pierd... To zazwyczaj wszystko w linii ciągłej. Podobno to kobiety są skomplikowane, życie byłoby łatwiejsze gdyby ludzie nie musieli, ale chociaż trochę chcieli tak po prostu. No nic, nadzieja pozostaje na coś lepszego, no i albo w materii mężczyzna - kobieta ruszę z miejsca, albo się rozpie....Dziwne, bo ja nie potrafię powiedzieć po prostu Srał to pies. Dorosłość jest piekielnie trudna. Idzie ktoś na kawę, mega kaloryczne ciacho, piwo, wódkę, wino, kebaba? Chętnie się wybiorę :-) P.S staram się nie zwariować codziennością!

Niech się wam układa! i nie dajcie wbić sobie do głowy tego z czym się nie zgadzacie i co was ogranicza.

Na koniec jakoś mnie to rozbawiło haha i niestety osobiście moje cycki ucierpiały :p

piątek, 10 czerwca 2016

Oczekujesz efektów?, pracuj na nie :-)

Przepraszam, ale wieki Mnie tutaj nie było... Nie zatrenowałam się na śmierć, spokojnie! Żyje :-) Jestem po prostu na takim etapie życia, w którym nie wiem co dalej ze sobą zrobić. Bycie dorosłym nie jest takie faajneee... Jako dziecko tak szybko chciałam być dorosła, to jestem i co? Czuje się jakbym nigdzie nie pasowała, do miejsca, ludzi... Tak po prostu nie potrafię się wpasować w klimat... Myślałam skończę studia, będzie fajnie, znajdę pracę... Chyba o to ostatnie najbardziej mi chodzi... Nie mam szczęścia, nie wiem czy dalej uparcie szukać pracy w Edukacji, czy sobie odpuścić po tylu porażkach...To coś co póki co mi w życiu nie wychodzi, a to pociąga za sobą spirale zdarzeń i machina się nakręca. Mówiąc machina mam na myśli: złość, frustracje, niepokój...Niestabilna jestem i najchętniej wyładowałabym się emocjonalnie! Dobraaa dość o tym! To ma być blog o motywacji, ciężkiej walce o Nową Lepszą Mnie, Ciebie i każdą inną istotę, która widząc matę często ma ochotę wyrzucić ją przez okno haha, ale po treningu jest się takim szczęśliwym! Tylko nie wiem dlaczego? bo skończył się mord? czy może z poczucia że dałam radę, jestem o jeden trening bliżej upragnionego celu. Najważniejsze, że pojawia się uśmiech :-) Nie załamujcie się jeśli dopada was kryzys... Nawet mnie można przyłapać na nic nie robieniu zjadająca kolejnego loda haha. Wiecie co? Już nie mam ciśnienia, wyrzutów sumienia, nadrabiania opuszczonego treningu w postaci dołoże sobie do następnego. Po prostu wrzuciłam na luz. Aaaa i zabrałam się za przysiady bo mi się tyłek nie wiem jaki zamarzył haha.  Wrzucam fajne treningi :-)

AeroBox - Trening Odchudzający (po tym wiem, że żyje XD)

14 minute ABS workout - ćwiczenia na mięśnie brzucha

Seksowne uda i pośladki - lubie to :D

A i wrzucam fotę ku pokrzepieniu serc :D i idę cisnąć przysiady!

niedziela, 10 stycznia 2016

Wytrwać nie jest łatwo :-)

Hejo kochani!

Dawno nie pojawiło się na blogu. Zero wpisu, zero motywacji. Wybaczcie biednej zagubionej dziewczynce XD Starzeje się rok 2016 ledwo się rozpoczął, a ja już oficjalnie postarzałam się o kolejny rok. Hmmm może nie wyglądam na swoje lata... Mam nadzieję XD. Nie ma lekko w życiu i na macie. Ostatnio zawitałam do Rzeszowa...Nawet nie wiecie jak tęskniłam za tym miastem, halą na Podpromiu, siatkówką. Naładowałam akumulatory, jadałam jak opętana niezdrowe jedzenie i wiecie co dobrze mi z tym było, nie miałam wyrzutów sumienia żadnych!! Po powrocie wróciłam do treningów.
 Czy was też wkurzają reklamy środków na szybkie zgubienie kilogramów? Za każdym razem jak widzę kolejna reklamę CUDOWNEGO lekarstwa to stwierdzam, że producenci mają nas za bandę totalnych debili. Zrobić nadzieję ludziom, którzy walczą z nadwagą jest proste. Kto z nas w akcie desperacji chociaż raz czegoś nie spróbował? Prawda jest taka, że jedynym zdrowym środkiem na nasze zdrowie, dobre samopoczucie i walkę z kilogramami jest ruszenie dupy z Kanapy! Regularne, zdrowsze posiłki i mamy zupełnie nowego człowieka. Wystarczy tylko wytrwać :-) Nie ważne ile razy upadnie, ważne ile razy się podniesiesz.
Najtrudniej jest przecież zacząć. Wszystko zaczyna się w naszej głowie.

Swoja przygodę z ćwiczeniami rozpoczęłam od 20 minutowego treningu z Mel B. Uwierzcie, wytrzymać 20 minut ćwiczeń ważąc 76 kg nie było niczym, łatwym i przyjemnym!

WYTRWAŁAM, było WARTO!



Wrzucam

Trening spalający tkankę tłuszczową

TRENING ODCHUDZAJĄCY INTERWAŁOWY  (dla początkujących)

Pamiętajcie o rozgrzewce i rozciąganiu :-)